Każdemu po zielonej

Jak się domyślam, Nadobnisie i koczkodany miały być gorzko-ostrą minirozprawą na temat naszej nieszczęsnej płynnej nowoczesności.

Księżyc a sprawa polska

Na przełomie maja i czerwca Wrocławski Teatr Lalek już po raz trzeci organizuje dzieciom i dorosłym wielkie święto, Przegląd Nowego Teatru dla Dzieci. Dyrektorzy Jakub Krofta i Janusz Jasiński konsekwentnie popularyzują i rewolucjonizują dziecięcy teatr.

Zrozumieć klauna

Monodram Marka Branda zaznacza wyraźnie wszystkie przeciwstawne sobie rysy błazeńskiej tożsamości.

Przed egzekucją

Tytułową rolę w spektaklu Mary Stuart gra Agata Kulesza. Wizja reżyserska Agaty Dudy-Gracz nie tylko schodzi na plan dalszy, ale w zasadzie nie liczy się w tej rozgrywce.

Szczęście dziecka

Wizja, którą Justin C. Arienti roztoczył przed naszymi oczyma na deskach Teatru Wielkiego w Poznaniu, była bardzo miła dla oka.

Poradnik teatralny

Nie wiesz co zrobić z pieniędzmi? Zatrudnij coacha! Trener życia podpowie, jak żyć – o ile wcześniej nie umrzesz z nudów…

Pięćdziesiąt twarzy lalki

XI Międzynarodowe Spotkania Szkół Lalkarskich przebiegały w tym roku pod nazwą-hasłem AlterNIMACJE 2015.

Sucharoteka albo ostatni taki festiwal kołobrzeski

Na scenie poznańskiego Teatru Muzycznego wskrzeszono wspomnienie cyklu widowisk z lat 80. Dziecko potrafi, przygotowywanych przez Estradę Poznańską.

Znachor w świątyni kiczu

Znachor w świątyni kiczu
Jakub Roszkowski w Teatrze im. Słowackiego próbuje opowiedzieć Znachora na nowo. Współczesnym językiem, który zakłada ironię i dystans wobec łatwych wzruszeń, bierze w nawias historię opowiedzianą przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza. Jej bohater nie poddaje się jednak tak łatwo.

Wtedy się przygotuj

Wtedy się przygotuj
Spektakl Harcujeŭa potrafi więc wprawić w zadumę, ale też rozśmieszyć. Dzięki zaś wyjątkowemu przepływowi energii między publicznością a aktorkami i aktorami jest żywy, wciągający i angażujący.

Sprawy dla reportera

Sprawy dla reportera
Next Level wyróżnia się na tle wielu innych przedstawień dyplomowych tym, że jego struktura nie została podporządkowana logice przyznawania każdemu spośród aktorów i aktorek jednej sceny.