Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu

Trzy światy

Trzy koncerty. Trzy światy. Jeden jedyny PPA pod nieokiełznaną dyrekcją Cezarego Studniaka.
Niedźwiedź Wojtek. Historia arcypolska, reż. Ondrej Spišák, Teatr Dramatyczny m. st. Warszawy

Dobra historia

Niedźwiedź w sztuce Słobodzianka (i w przedstawieniu Ondreja Spišáka) jest opowiadaczem historii, mistrzem ceremonii i spowiednikiem.
Drugi spektakl, reż. Anna Karasińska, Teatr Polski w Poznaniu

Elementarne ćwiczenia aktorskie albo po co w teatrze kłamią

Czy w kontekście przedstawienia mój „spektakl” coś zmienił w Drugim spektaklu?
Krzyżacy, reż. Jakub Roszkowski, Miejski Teatr Miniatura w Gdańsku

1410/2016

Jak „takiego” Sienkiewicza odbiorą dzieci, które Krzyżaków znają słabo bądź jeszcze w ogóle? Jestem przekonana o tym, że – paradoksalnie – zrozumienie tej opowieści przyjdzie im o wiele łatwiej niż nam, dorosłym.
Jak to dobrze, że mamy pod dostatkiem, reż. Katarzyna Szyngiera, Wrocławski Teatr Współczesny

Niech zaśpiewa krew na bruku

Jak to dobrze, że mamy pod dostatkiem jest paraboliczną opowieścią o świecie ludzi-marionet.
Modna przez wieki, reż. Romana Agnel, Balet Dworski Cracovia Danza w Krakowie

Historia mody w pigułce

Spektakl Modna przez wieki Romany Agnel to nic innego jako skrócona historia mody kobiecej, która opowiedziana zostaje za pomocą tańca.
Kwarantanna, reż. Maciej Masztalski, prod. Teatr Ad Spectatores we Wrocławiu

Teatralny mockument

Kwarantanna przypomina hybrydę wizyty Monty Pythona w pobreslauerskich ruderach oraz Alicji w krainie czarów w wersji very very soft dockuporno, czyli mockument.
Nos, reż. Janusz Wiśniewski, Och Teatr w Warszawie

Gdzie się podział nos?

Janusz Wiśniewski, jak się zdaje, rozumie Gogolowski absurd nie tylko jako sytuację egzystencjalną, ale przede wszystkim jako rodzaj zawieszenia między światem żywych i umarłych.

Życie zabrane do walizki

Życie zabrane do walizki
Bezimienny/Nieznany, opowieść o uciekinierach-tułaczach, którzy całe swoje życie musieli zmieścić w jednej walizce, przypomina o tragedii, która wciąż się dzieje, a do której my zdążyliśmy się przyzwyczaić.

Wszyscy jesteśmy Kurtzami

Wszyscy jesteśmy Kurtzami
Artyści Powszechnego rzeczywiście popłynęli w głąb powieści. Dotarli daleko i nie zmienia tego fakt, że co jakiś czas wyskakiwali na brzeg, by poddać w wątpliwość sens rejsu i zapłacić smutną daninę dla obowiązującego dyskursu.