Daszeńka, czyli żywot szczeniaka, reż. Michał Tramer, Teatr Lalki „Tęcza” w Słupsku

Psia lekkość bytu

Daszeńka, czyli żywot szczeniaka ma w sobie wszystko to, za co kochamy czeską literaturę – dystans do świata, ciągłe zdziwienie nim i, jak pisał Bohumil Hrabal, wieczne pogrążenie w „świadomej nieświadomości”.
Ubu Król, reż. Waldemar Zawodziński, Opera Śląska w Bytomiu

W Ubulandzie

Jest przaśnie, wulgarnie i nieprzyzwoicie – na scenie Opery Śląskiej od jakiegoś czasu króluje grubiański i pozbawiony moralnych zasad Ubu.
Koncert specjalny: A., reż. Wiktor Rubin, 37. Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu

A. na PPA

A. na PPA
Rubin oraz jego aktorzy opowiadają i tańczą historię prof. Alojzego Alzheimera i Breslau z początku XX wieku
37. Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu

Tukany i nieloty

37. Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu w dwóch głównych konkurencjach wygrali wrocławianie.
Marzec ‘68. Dobrze żyjcie – to najlepsza zemsta, reż. Monika Strzępka, Teatr Żydowski w Warszawie

Szkoda, że tak mało

Ujęciu Marca zabrakło czystości tonu, bezpretensjonalności, prostoty, jednorodności środków i współbrzmienia głosów potrzebnych do opowiadania prawdy o ludziach i historii. Szkoda.
Krzyżacy, reż. Michał Kotański, Teatr im. Wilama Horzycy w Toruniu

Miała być groteska, a wyszło jak zwykle

Toruńska adaptacja Krzyżaków jest siłą rzeczy skrótowa, lecz jej autor Radosław Paczocha nie pominął żadnego istotnego wątku powieści Sienkiewicza.
Srebrne tsunami, reż. Szymon Kaczmarek, Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu

Starość nie radość!?

Z tego napięcia między czymś pierwotnym, żywym, dzikim, nieokrzesanym, mięsnym, a tym, co da się policzyć, zracjonalizować, ucywilizować rodzi się najnowsze przedstawienie Szymona Kaczmarka.
Przegląd Teatrów Małych Form „Kontrapunkt” w Szczecinie

Autotematyzm kontrapunktowany małą formą

Pytanie o to, czym jest przegląd „małej formy teatralnej”, wraca do obiegu niemal przy każdej kolejnej edycji festiwalu.

Dopóki piszę, nie ma śmierci

Spektakl Wojciecha Urbańskiego, który przenika uczucie niepokoju i perspektywa nieuchronności ostatniego aktu, wydaje się mimo wszystko wielką pochwałą życia. Choć śmierć zabiera pisarzowi najbliższych i w końcu upomni się także o niego, słowa zawarte na kartach diariusza objawiają ogromną siłę i stawiają opór wobec tego, co musi nadejść.