Ciało moje, reż. Marek Pasieczny, Teatr Nowy w Zabrzu

Kiedy ciało milczy

Sztuka Ciało moje Marka Pruchniewskiego, która zwyciężyła w zorganizowanym w 2014 roku konkursie na najlepszy utwór dramatyczny dla Teatru TV, doczekała się pełnej realizacji scenicznej.
Kolorowi ludzie, reż. Honorata Mierzejewska-Mikosza, Opolski Teatr Lalki i Aktora

Całego Wszechświata historia krótka

Oglądając Kolorowych ludzi Honoraty Mierzejewskiej-Mikoszy poczułem się dzieckiem i zawierzyłem dwójce Galaktycznych Strażników.
Maskarada. Wspomnienie przyszłości, reż. Walerij Fokin, Teatr Aleksandryjski, Petersburg

Meyerhold i Fokin

Publiczność ogląda przedstawienie Fokina z dystansu. Ma się zachwycać, a nie współuczestniczyć w wydarzeniach. To chyba największe odstępstwo od Meyerholda.
II Festiwal Oper Barokowych w Teatrze Królewskim w Warszawie

Barok wiecznie żywy

Późnym latem w Warszawie nie było chyba nic lepszego niż Festiwal Oper Barokowych w łazienkowskim parku.
Projekt: Ojciec, reż. Mateusz Przyłęcki, Ośrodek Teatralny Kana w Szczecinie

Imperium kontratakuje

Projekt: Ojciec to ważny spektakl, a moja chęć dyskusji z nim wynika właśnie z tego, że doceniam jego wagę.
Inka, reż. Renata Jasińska, Integracyjny Teatr Arka we Wrocławiu

Kaprysy św. Inki

Uprzedzając opis teatralnej kreskówki historycznej o Ince – dostrzegam dwa podstawowe błędy w najnowszej robocie Jasińskiej.
Czarodzieje, reż. Wojciech Kobrzyński, Teatr Lalek Pleciuga w Szczecinie

Zapomniany Korczak

Pojawienie się postaci z książek Korczaka na scenie szczecińskiej Pleciugi jest zasługą Wojciecha Kobrzyńskiego, który na motywach Króla Maciusia Pierwszego oraz Kajtusia Czarodzieja stworzył Czarodziejów.
Uroczystość, reż. Norbert Rakowski, Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu

Nie ma jak w rodzinie

Co robi Norbert Rakowski? Bawi się we wszystko, co Dogma 95 definitywnie odrzuca. Jako reżyser teatralny ma do tego święte prawo. Tylko że znowu chodzi o uzyskiwane efekty. A są one takie, że jako widz szybko zaczynam odnosić wrażenie, że Rakowskiego nie tyle interesuje sama historia, co sposób jej opowiadania.

Dom burzliwej starości

Niekwestionowaną wartością Chłopców są błyskotliwie nakreślone postaci stanowiące materiał dla aktorów, którzy zadziwiają widzów aktywnością i werwą. Na pierwszy plan wysuwa się świetna rola Mariana Opanii.

W jesiennych oparach opery

Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.

Lądowanie w zaścianku

Mogę mieć tylko nadzieję, że uda się znaleźć jakąś specjalną pomoc dla teatru, aby jednak tego Tansmana grano. To opera absolutnie wyjątkowa, dająca nam przy okazji nadzieję, że nieco nowoczesności ma swoje źródła również w naszym zaścianku.