W jesiennych oparach opery
Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.
Może jeszcze będzie śmieszniej
Arszenik i stare koronki w reżyserii Marka Mokrowieckiego to spektakl Grażyny Zielińskiej i Hanny Zientary, grających tu dziecinnie naiwne siostry trucicielki.
Jak zabić superbohatera?
Podróż w czasie śladami Václava Havla, jaką fundują widzom twórcy spektaklu, jest zabawna i pod względem konstrukcji bardzo przemyślana.
Zaufaj teatrowi
Uciekasz w krainę wyobraźni i piszesz Książkę wszystkich rzeczy, którą dla wałbrzyskiej publiczności „odczyta” Magdalena Miklasz.