W jesiennych oparach opery
Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.
Ejakulacjo prekoks
Powierzenie reżyserii Pociągów pod specjalnym nadzorem Jakubowi Krofcie to całkiem logiczna decyzja dyrekcji Teatru Dramatycznego.
Bezsilność
Za lepsze czasy jest ostrą, zabawną i mądrą komedią polityczną, w sposób bardzo celny, chwilami brutalny komentującą „(nie)dobrą zmianę”, jakiej doświadczamy obecnie w Polsce.
Bez taryfy ulgowej, niestygmatyzująco
Obejrzany w Sali Wielkiej poznańskiego „Zamku” performans ani mnie zachwycił, ani zniesmaczył estetycznie, za to napełnił szczerym uznaniem dla wysiłku Janusza Stolarskiego.
Operowy Vivaldi
Zawiła akcja Farnace rozgrywa się w charakterach postaci, które reżyserka Natalia Kozłowska znakomicie wydobyła ze śpiewaków i zestroiła z muzyką.