Skrzywienie kręgosłupa. Wieczór dla osób z wadą postawy, reż. Natalia Sołtysik, Wrocławski Teatr Współczesny

List do młodej reżyserki

W teatrze najgroźniejsza jest miłość własna, bezkrytyczne zakochanie w swoich ideach i pomysłach.
Szewcy, reż. Justyna Sobczyk, Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie

Bez iluzji?

Justyna Sobczyk nie chce reżyserować kolejnej wersji Szewców Witkacego – tym bardziej, że w Starym Teatrze pamięta się jeszcze przedstawienia Jerzego Jarockiego.
Chory z urojenia, insc. Janusz Wiśniewski, Teatr Polski we Wrocławiu

Zagazowani

Spektakl Janusza Wiśniewskiego nie porywa z kilku powodów, dla których chodzimy do teatru.
Il Giasone, reż. Michał Zdunik, Teatr Collegium Nobilium w Warszawie

Barokowa zabawa hipsterów

Przygotowanie Jazona wymagało gigantycznej pracy muzycznej. W Polsce niczego autorstwa Cavallego dotychczas nie wystawiano.
Kiedy zakwitnie margerytka, reż. Dariusz Kamiński, Teatr Lalek Pleciuga

Kwa, kwa cudki

Ponieważ Kiedy zakwitnie margerytka jest dość staroświecką bajką, od początku nie było wątpliwości, że połączone siły przyjaciół muszą wygrać.
Until the Lions, reż. Akram Khan, Akram Khan Company

Dopóki lwy nie spłodzą własnego kronikarza, opowieść o polowaniu będzie sławić tylko myśliwego

Dopóki lwy nie spłodzą własnego kronikarza...
Akram Kahn, mistrz sztuki kathak, często opiera swoje choreografie na szybkich rytmach, nagłych zatrzymaniach i błyskawicznych zwrotach.
Pocałunek kobiety pająka, reż. Rafał Dziemidok, STUDIO teatrgaleria w Warszawie

Magia opowieści

Rafał Dziemidok z powodzeniem połączył południowoamerykańską egzotykę z uniwersalnymi tematami przyjaźni i zaufania w obliczu opresji.
Gabriele Vacis, Awareness. Dziesięć dni z Jerzym Grotowskim, przekład Katarzyna Woźniak, Kraków: Pasaże, 2015

Czyżby teatr nie był poważnym zajęciem?

Książkę można śmiało uznać za wspaniałe, wszechstronne, na miarę swej objętości i celów, wprowadzenie do całości dorobku Grotowskiego.

(Nie)przekładalności

(Nie)przekładalności
Translacje to spektakl o relacjach oraz ich rozmaitych trajektoriach. Performerki i performerzy czasem zdają się ze sobą konkurować, kiedy indziej współtworzą wielocielesny i współoddychający organizm. Metronomy ujednolicają tempo, ale nie ekspresję. Ich obecność na poziomie symbolicznym jest, jak sądzę, wezwaniem do uważności – przede wszystkim na innych oraz na to, co wydarza się wokół nas.

Bez celu

Bez celu
Ale po co miałbym bronić Smoleńska w Teatrze Nowym? Nie wiem. Podobnie jak osoby odpowiedzialne za powstanie tego spektaklu nie wiedzą, po co on powstał.

Wojna ołowianych żołnierzyków

Wojna ołowianych żołnierzyków
Jacek Bunsch, inscenizując Księdza Marka, ugrzązł na artystycznej mieliźnie. I nawet jeśli tytułową rolę Macieja Tomaszewskiego uznamy za popis aktorskiego kunsztu, nie ma w reżyserskiej interpretacji poematu dramatycznego Juliusza Słowackiego ni krzty pięknej katastrofy.

Sen mara…

Sen mara…
Małgorzata Sikorska-Miszczuk i Wawrzyniec Kostrzewski stworzyli teatralny scenariusz, w którym pojawiają się Carollowskie postaci i motywy, ale dość gruntownie przetworzone.