Bałwan czy spryciarz?
W Och-Teatrze Józefa Szwejka gra Zbigniew Zamachowski i rola ta jest dla niego stworzona. Zamachowski, z wiecznie przyklejonym do twarzy uśmiechem, buduje postać zagadkową, niejednoznaczną, łączącą sprzeczności. Podąża za oryginałem i tworzy wizerunek bohatera, który do końca pozostawia widzów w niepewności, czy cierpi na wrodzony kretynizm, czy tylko jest przebiegłym błaznem udającym głupka.
Sprawy wewnętrzne przydatne i nieprzydatne
W National Affairs dwie tancerki, Julia Stawska i Iza Szostak, nie wytwarzały ryzyka czy zagrożenia, choć przecież rezygnowały z bezpieczeństwa, które niesie ruch wyestetyzowany bądź ilustracyjny.
Filet z Szekspira
W spektaklu Marka Zákosteleckiego ważniejsze niż oryginał są dodatki. Potrawa główna, odchudzona w trybach literackiej obróbki, wypadła blado. Znacznie ciekawszy okazał się przepis kucharski.
Na kłopoty Janda
Pierwsze skrzypce gra Krystyna Janda – z dystansem, niemal od niechcenia, ale potrafi przywalić z grubej rury, być zabawnie bezczelna i nade wszystko szalenie sympatyczna.
Portret pamięciowy
Choć naszpikowana nawiązaniami do popkultury Pamięć Rutki nie należy do spektakli łatwych w odbiorze, warto skorzystać z możliwości wyboru i zamienić swoje bezmyślne „polubienia” na rzeczowe komentarze.