Kilka obcych słów po polsku, reż. Anna Smolar, Teatr Żydowski im. Estery Rachel i Idy Kamińskich w Warszawie / Teatr Polski im. Arnolda Szyfmana w Warszawie

Wiele znanych słów

Spektakl Kilka obcych słów po polsku Anny Smolar i Michała Buszewicza korzysta z kodu znanego także z Muzeum Polin. Konflikt, choć wielki, prezentuje się tu w sposób sterylny. Do czasu.
Baron Münchhausen, reż. Konrad Dworakowski, Teatr Animacji w Poznaniu

Gra z prawdą o prawdę

Spektakl Konrada Dworakowskiego uwspółcześnia tę „osiemnastowieczną kolej ludzkich rzeczy”, wzbogacając ją o nader współczesne konteksty.
Pastor, Teatr Wielki Opera Narodowa, Warszawa 2017

Portret w światłocieniu

Dwujęzyczny album jubileuszowy pod tytułem Pastor, wydany z okazji sześćdziesiątych urodzin baletMistrza, przez Teatr Wielki Operę Narodową, jest próbą uchwycenia, dopełnienia i opisania owego niejednoznacznego portretu.
Kościuszko. Ostatnia bitwa, reż. Iwona Siekierzyńska, Teatr Nowym im. Kazimierza Dejmka w Łodzi

Superbohater K.

Radosław Paczocha reklamuje Kościuszkę jako superbohatera, który swoją odwagą mógłby zawstydzić samego Batmana.
Kobietostan. Chór na jedną aktorkę, reż. Joanna Lewicka, Kolektyw Kobietostan

Dysonans poznawczy

Agnieszka Bresler w Kobietostanie poucza, cytuje, przytacza, pokazuje nam kobiety wykluczone jako te Inne, Obce.
Ania z Zielonego Wzgórza, reż. Maciej Wojtyszko, Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu

Kochane dziecko z ADHD

Maciej Wojtyszko w swojej inscenizacji książki Montgomery w radomskim Teatrze Powszechnym spróbował przedstawić Anię nie tyle jak Inną, co jak Obcego, który wchodzi do zamkniętej społeczności.
Przedstawienie 'Hamleta' we wsi Głucha Dolna, reż. Paweł Szkotak, Teatr im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim

Szybko, sugestywnie i skutecznie

Reżyser Paweł Szkotak zareagował na to, co się wokół nas dzieje, a zrobił to szybko, sugestywnie i skutecznie.
Oriana Fallaci. Chwila, w której umarłam, reż. Ewa Błaszczyk, Studio. Teatr Galeria w Warszawie

Zerwać kwiat

Ewie Błaszczyk udaje się namalować sugestywny portret swojej bohaterki, choć przecież używa w tym celu niemal wyłącznie słów, sprawnie posługując się zmiennym tembrem i tempem swojego głosu.

Koniec świata po wrocławsku

Koniec świata po wrocławsku
Zagłada ludzkości pozostaje tu raczej hasłem wywoławczym. Tytułowa zaś metafora escape roomu nieco naciąganą ramą dla tak, a nie inaczej wymyślonej układanki. I reżyserowi Arkadiuszowi Buszko trudno było cokolwiek z tym zrobić.

Marzyć, mimo wszystko

Marzyć, mimo wszystko
Krakowską Boską ogląda się z przyjemnością. Owszem, zabrakło nuty nostalgii. Warto jednak posłuchać, jak Marta Bizoń „przeraźliwie, niedorzecznie, niewiarygodnie źle” wykonuje arię Królowej Nocy.