Związek otwarty, Romana Filipowska i Wojciech Romańczyk, Teatr Lubuski w Zielonej Górze

Pozytywny kryzys

Materiał stworzony przez Dario Fo i Francę Rame, dwoje aktorów wprawionych w improwizacji, daje duże pole do aktorskiego popisu.
Heroiny, reż. Agata Biziuk, Teatr im. Ludwika Solskiego w Tarnowie

Sto lat to za mało

Heroiny mają w sobie potężny ładunek energii, który przy odrobinie dobrej woli ze strony publiczności gotów jest weń wniknąć i wypłynąć na ulice.
Po nas choćby kosmos, reż. Paweł Świątek, Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu

Torben zbiera torby i leci na Marsa

Wątki, problemy i zjawiska, których dotyka Po nas chodźmy kosmos, wyliczać można by bardzo długo: tolerancja, uchodźcy, prawa mniejszości, prawa kobiet i tak dalej.
Sztuka bez babci, reż. Tomasz Kaczorowski, Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu i Teatr Nowy im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu

Esencja, egzystencja, narracja i nuda

Przewiduję, że znudzenie będzie dominującą reakcją dzieci oraz młodzieży na widowni Sceny Wspólnej.
Harce kupidynowe, czyli niecne morsztyny, reż. Ida Bocian, Teatr Gdynia Główna

Gorzkie gody

Harce kupidynowe zapowiadane były jako „najbardziej pikantny” spektakl usytuowanego w podziemiach gdyńskiego dworca Teatru Gdynia Główna.
Zemsta, reż. Paweł Aigner, Teatr Maska w Rzeszowie

Niezgoda

Gdyby oceniać wyłącznie pomysł na zainscenizowane Zemsty, to spektakl Aignera wypadłby znakomicie.
Mistrz i Małgorzata, reż. Paweł Passini, Teatr Ludowy w Krakowie

Niemiła diabelska wizyta

Tegoroczną edycję Boskiej Komedii otworzył spektakl Teatru Ludowego z Krakowa – Mistrz i Małgorzata w reżyserii Pawła Passiniego.
Zabójca czasu, reż. Maćko Prusak, Wydział Lalkarski AST

Jaka brzydka katastrofa

Młodzi wrocławscy artyści są tylko zwyczajni. Ich pobyt na scenie niczym nie różni się od zachowań pasażerów podczas podróży tramwajem.

Erzace normalności

Nostalgia staje się dla reżysera Marcina Nowaka najważniejszym kluczem do interpretowania publikowanych kilka lat temu na łamach „Zwierciadła” felietonów parakulinarnych Doroty Masłowskiej.

Piękni i bezradni

Patrząc na wrocławską Media Medeę, zastanawiałem się, co też artyści czytali, pracując nad spektaklem. Na pewno uczone komentarze. W spektaklu przywołują imię Eurypidesa. Czy jednak znaleźli czas, by zajrzeć do jego tragedii? Mam wątpliwości.

Śmiertelny kurs

„Nie moja historia, nie mój bohater, ale naprawdę intrygujący wieczór” – rzekł po spektaklu Dziwny pasażer Tymoteusza Karpowicza młody mężczyzna do swego towarzysza. I to chyba najlepsza recenzja.