Miłość do trzech pomarańczy, reż. Paweł Aigner, Teatr Animacji w Poznaniu

Evviva dell'arte!

Evviva dell'arte!
W Miłości do trzech pomarańczy zdecydowanie przeważa żywioł bezinteresownej, nieobciążonej politycznie zabawy.
Piaskownica / Pierwszy raz, reż. Grzegorz Chrapkiewicz, Teatr im. L. Solskiego w Tarnowie

On a Ona

On i Ona to bohaterowie dwóch sztuk Michała Walczaka, które w tarnowskim teatrze wyreżyserował Grzegorz Chrapkiewicz.
Kobiety objaśniają mi świat, reż. Iwona Kempa, Teatr Nowy w Krakowie

Puszka Pandory

Kobiety objaśniają mi świat dzięki swojej formie i jakby półprywatnemu istnieniu aktorek na scenie przypomina z jednej strony koncert, z drugiej – zaproszenie do dyskusji.
Horror szał, reż. Jacek Jabrzyk, Teatr Zagłębia w Sosnowcu

Show bez szału

Horror szał został przedpremierowo wystawiony na sosnowieckiej scenie 31 grudnia. Jacek Jabrzyk, nowy dyrektor artystyczny Teatru Zagłębia i reżyser spektaklu, wybrał tę datę nieprzypadkowo.
Władca much, reż. Mateusz Atman, Aneta Groszyńska, Agnieszka Jakimiak, Scena Robocza w Poznaniu

Profesor Zimbardo na bezludnej wyspie

Władca much to metateatralne widowisko, którego składniki przenikają się wzajemnie, prowokując dyskusję na tak ważne tematy, jak władza i wolność, kultura obywatelska czy edukacja.
Mój niepokój ma przy sobie broń, reż. Wiktor Loga-Skarczewski, Akademia Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie

Wyspy Nieszczęśliwości

Przestańcie się wreszcie samookłamywać! Ostrzegają nas twórcy na czele z reżyserem Wiktorem Loga-Skarczewskim.
Spóźnieni kochankowie, reż. Błażej Peszek, Teatr im. Juliusza Słowackiego, Małopolski Ogród Sztuki

Uśmiech Anny

Zaskoczył mnie ten spektakl, zaskoczyła, choć pewnie nie powinna, doskonała forma artystyczna Anny Polony.
Stan wyjątkowy, reż. Ludomir Franczak, Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku

Rezonans

Badając przeszłość, twórcy Stanu wyjątkowego równie mocno wchodzą w obecne realia miasta.

Piękni i bezradni

Patrząc na wrocławską Media Medeę, zastanawiałem się, co też artyści czytali, pracując nad spektaklem. Na pewno uczone komentarze. W spektaklu przywołują imię Eurypidesa. Czy jednak znaleźli czas, by zajrzeć do jego tragedii? Mam wątpliwości.

Śmiertelny kurs

„Nie moja historia, nie mój bohater, ale naprawdę intrygujący wieczór” – rzekł po spektaklu Dziwny pasażer Tymoteusza Karpowicza młody mężczyzna do swego towarzysza. I to chyba najlepsza recenzja.