Lalka

Gdyby kosmici chcieli się szybko dowiedzieć czegoś o Polsce, powinni wybrać tę książkę.

Szczęśliwe dni: 5 lutego

Zastanawiam się, czy czciciele Joszui-Jezusa i Miriam-Maryi mają zwyczaj czytać cztery kanoniczne ewangelie, które notabene napisali – z wyjątkiem Greka Łukasza – również Żydzi.

K/178: Spektakl widmo

Obserwuję dziwny obyczaj repertuarowy na wielu polskich scenach działających w mniejszych ośrodkach. Otóż zapowiadane z hukiem nowe przedstawienie znika z afisza na miesiąc, dwa, bywa, że i trzy.

K/177 : Szekspir mniejszy

Szekspir mniejszy to Szekspir lokalny, ale nie byle jaki. Szekspir – święto teatru małej społeczności. Szekspir, którym sprawdza się jakość zespołu. Widziałem ostatnio trzy takie przedstawienia szekspirowskie mniejsze. W Tarnowie, Olsztynie, Bydgoszczy.

Szczęśliwe dni: 22 stycznia

Teatr jako wojna – wszystkich ze wszystkimi – to, owszem, zajmujące widowisko.

K/176: Niedowierzanie i niedowidzenie

Kultura jest od zawsze tematem marginalnym w polskiej polityce. Można przy niej gmerać dowolnie, a lud się nie ruszy w jej obronie.

Przypadki i Łaska Boska

Nie widzimy, że bawimy się brzytwą, a Łaska Boska może nas nie uchronić przed Przypadkiem.

Szczęśliwe dni: 3 stycznia

Dejmek uważał, że teatr powinien istotnie mówić, a publiczność istotnie słuchać. Waga przekazu bierze się z lekcji tekstu.

K/269: Teatrzyk zielone oko

K/269: Teatrzyk zielone oko
Koniec Trójki jest nie tylko końcem radia formacyjnego, radia, które wychowało wrażliwość kilku pokoleń polskich inteligentów, to także zapowiedź tego, jak będzie wyglądało meblowanie porządku medialnego przez najbliższe trzy lata.