Zrzędność i przekora: „A ón do wojska był przynależniony…”
Studium wojskowe – koedukacyjne – mieliśmy nad drugim i trzecim roku, w czwartki od dziewiątej do czternastej. Odbywaliśmy je wspólnie z równoległą grupą z wydziału aktorskiego, tak że mogę dziś mówić, iż na przykład Hania Śleszyńska jest moją koleżanką z wojska.
O jeździectwie protestanckim
Przejrzałem materiały z tej konwencji i dość uważnie przeczytałem wystąpienia dotyczące kultury. Żaden z przemawiających w Katowicach PiS-owskich prelegentów nie jest ciemniakiem.
O łamigłówkach na lato
W „Gazecie Wyborczej” (przepraszam, jeśli kogoś uraziłem) czytam artykuł o ludzkiej wyprawie w stronę Plutona.
Rozumiem
Racjonalizm w odwrocie. W aptekach lekarstwa homeopatyczne za setki tysięcy złotych, dolarów, euro.
Na zdrowie, czyli teatr i chlanie
Wiem, że wóda może być jak dżuma. I… opowiadam o zarazie – jak inni – anegdotami, żarcikami, farsowymi grepsami…