Oddział zamknięty

Twórcy „teatru krytycznego” często zajmują się Marysią. Widzą jej moherowy beret i transparent z głupim napisem.

Spór o istnienie czarownic

Obecnie czarownice wyszły z podziemia i zaczynają zakładać związki zawodowe, poradnie zdrowia psychicznego, pisma kobiece, placówki kulturalne i produkować programy telewizyjne.

O pożytkach z podziału 2

No dobra. Tośmy se pogadali. Ale trzeba nam w drogę. Wyruszamy. Krok po kroku, debilizm po debilizmie, drzewo po drzewie, upokorzenie po upokorzeniu, obciach po obciachu, wstajemy z kolan i wychodzimy.

Szczęśliwe dni: 13 marca

Tak czy inaczej nie daje mi spokoju jedno pytanie: skoro sztuka teatru jest – zgódźmy się – ulotna, to dokąd ulata?

Szczęśliwe dni: 1 marca

Młodsze pokolenia nie były już tak wielkoduszne. Za dyrekcji jednego z następców Hübnera pojawił się „regulamin” dla Teatru Powszechnego, złożony bodaj z dziesięciu punktów.

Artysta musi być chroniony

Twórzcie organizacje chroniące prawa autorów, bo ten rodzaj uczciwości chroni was przed kradzieżą.

Szczęśliwe dni: 13 lutego

„Pierwsze przedstawienie w życiu jest najlepsze w życiu” – pisał Bogdan Wojdowski.

Szczęśliwe dni: 1 lutego

W ramach nadrabiania zaległości obejrzałem wreszcie serial Artyści – i to ciurkiem; zdaje się, że nazywają to binge-watching.

Tramwaj na Pragę

Napisałem ten felieton, aby zakończyć go apelem: kiedy polska szkoła była w rękach zaborców, teatry nie wahały się i stały katedrą, z której starano się wykładać historię. Dziś jesteśmy w podobnej sytuacji. I teatr powinien się podobnie zachować.

Sąd Lizandra

Efez nie był tak kulturalnym miastem jak Ateny, ale i on w epoce kwitnącej demokracji miał swój teatr. Radni miejscy ogłosili konkurs na nowego dyrektora (stary był, niestety, zwolennikiem obalonego tyrana) i o świcie zasiedli w oczekiwaniu na kandydatów.