Persona Grata
Sandra Korzeniak gra Marilyn Monroe tak, jak gdyby przygotowywał ją do tej roli Lee Strasberg w Actors Studio w Nowym Jorku w tajemnicy przed Krystianem Lupą. Grasz zakochaną? Przypomnij sobie pierwszą miłość. Grasz kogoś, komu nie chce się żyć? Przypomnij sobie, jak zażyłaś (nomen omen) trzydzieści tabletek barbituranu i popiłaś szklanką whisky. Grasz nagą modelkę? Przypomnij sobie, jak po raz pierwszy zdjęłaś przed lustrem majtki.
Szczęśliwe dni: 11 lutego
Lord Acton mawiał, że każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. Nasz minister nie ma władzy absolutnej.
I znowu ten Grotowski
Nie zgadzam się tezą, że sprawa Grotowskiego jest już zamknięta i sprowadza się do wydań i archiwów.
Opowiadania bez mgiełki. Prawda zwierciadła.
Prawda ma w dzisiejszych czasach marną, jak wiadomo, prasę i na każdym kroku musi się tłumaczyć, że jest sobą, czyli Prawdą, a nie, na przykład, wielbłądem.
Szczęśliwe dni: 28 stycznia
Żadna tam przyjaźń, po prostu długoletnia znajomość, na tyle jednak nieobojętna – dla mnie – że parę słów o Ryśku Perycie muszę napisać.