Miłość w Ku Klux Klanie
Wydany dwa lata temu reportaż Katarzyny Surmiak-Domańskiej o współczesnym Ku Klux Klanie jest opisem świata, w którym mnożą się paradoksy.
Kiedy ciało milczy
Sztuka Ciało moje Marka Pruchniewskiego, która zwyciężyła w zorganizowanym w 2014 roku konkursie na najlepszy utwór dramatyczny dla Teatru TV, doczekała się pełnej realizacji scenicznej.
Tańcząca w ciemnościach
Spektakl na jedną aktorkę i lalkę – tak w dużym skrócie określić można monodram Lady M w wykonaniu Magdaleny Waligórskiej i reżyserii Karola Stępkowskiego.
Poczekalnia
Podopieczni Katarzyny Deszcz to z pewnością ważne przedstawienie, chociażby ze względu na samą aktualność problemu, o jakim opowiada.
Obywatele
Dwa spektakle, dwie historie i dwóch pokonanych bohaterów. Pierwszy przegrywa walkę o miłość, drugi polegnie w starciu z państwową polityką. Na wpół tragiczne, na wpół groteskowe bitwy o indywidualne szczęście i godność toczą się na scenie Teatru Nowego w Zabrzu.
Jak diabeł przez Zabrze przeszedł
Jedenaście przedstawień walczyło o nagrody Festiwalu Dramaturgii Współczesnej w Zabrzu. Konkurentów zdetronizowali Paweł Wolak i Katarzyna Dworak, twórcy wiejskiej przypowieści o tym, „jak to diabeł wsią się przeszedł”.
Farsa – gorszy gatunek?
O co biega? to typowa komedia omyłek, w której poszczególni bohaterowie nieustannie zmieniają się rolami, odgrywając siebie nawzajem.
Tajemne kryjówki skarpetek
Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek Justyny Bednarek to książka, której siła tkwi w prostocie wybranego tematu i jego nieoczekiwanych rozwinięciach.
K/213: Trzy wysokie kobiety
Może, pyta Mundruczó, jeśli chcemy rozmawiać o prawach kobiet z jak największą widownią, trzeba mówić do niej językiem komunikatywnym.
Farsa mieszczańska
Po co sięgnięto teraz, w marcu 2018 roku, w brunatniejącej Polsce po pamiętniki żydowskiej nastolatki, która zginęła w obozie koncentracyjnym?
W obliczu katastrofy
Gruziński reżyser David Mgebrishvili w swej zabrzańskiej inscenizacji dramatu nie pozostawia cienia wątpliwości co do wykładni ostatniej sztuki Czechowa.
K/170: Marsz, miłość, maligna
Podstawny i jego aktorzy zastawiali na publiczność perfidną pułapkę. Bo gdzieś tak w połowie spektaklu wszyscy już na widowni wiemy, że nie chodzi wcale o Amerykę, choć Amerykanie rozsiedli się na scenie.
Uciekająca rzeczywistość
Już po pierwszych dniach XV edycji Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość Przedstawiona” można było wyczuć, że z ową współczesnością będzie niejaki problem.
Cuda się zdarzają
Jaki więc jest ten zabrzański spektakl Boże mój!? Zachowawczy, poprawny, dobrze zagrany, odrobinę sentymentalny.
Polish joke, czyli wygłupy w teatrze
Rozbawić widzów! – takie było główne założenie twórców Jasia albo Polish joke. Śmiech to zdrowie, ale jak się okazało, we wszystkim trzeba zachować umiar.
Teatr podziemny
W marcu na dwa dni Synek powrócił do „Guida”, niemal w przeddzień uhonorowania go nagrodą specjalną w corocznym konkursie „Złote Maski”.
Na targowisku ludzkich spraw
Happy end rodem z brazylijskiej telenoweli nie przekonuje mnie nawet w roli słodzika do gorzkiej refleksji.