Możliwość dialogu
Radykalne wybaczanie to metoda wymyślona przez Colina C. Tippinga, która polega na odrzuceniu syndromu ofiary i bezwarunkowym wybaczeniu doznanych krzywd. Jej celem jest poprawa kondycji psychofizycznej i relacji z innymi. Dla Jędrzeja Piaskowskiego i Huberta Sulimy ów utopijny (i radykalny) w swych założeniach projekt stał się pretekstem do wykreowania scenicznej opowieści o konfliktach – prywatnych, zawodowych, politycznych – oraz próbach ich rozwiązywania.
To, że opowieść ta powstała na deskach Teatru Zagłębia w Sosnowcu ma szczególne znaczenie dramaturgiczne. Twórcy nawiązują nie tylko do lokalnych animozji między Śląskiem a Zagłębiem, ale także do syndromu prowincjonalnego teatru. Ich spektakl Persona. Ciało Bożeny łączy fikcyjną historię z lokalnymi bolączkami sosnowiczan i wątkami metateatralnymi. Te ostatnie sugeruje już sam tytuł (w oczywisty sposób nawiązujący do głośnych realizacji Krystiana Lupy) oraz fakt, że akcja przedstawienia rozgrywa się w teatrze (nie w jakiejkolwiek instytucji teatralnej, lecz właśnie w Teatrze Zagłębia). Zabieg ten ma kluczowe znaczenie dla sposobu prowadzenia narracji, która staje się piętrowa i wielowymiarowa. Z jednej strony śledzimy całkowicie fikcyjną historię (losy Bożeny K., pani sprzątającej w teatrze), z drugiej strony aktorzy, którzy tę historię przedstawiają, w większości posługują się swoimi prawdziwymi imionami, nawiązując w ten sposób do specyfiki swego zawodu, jak również do konkretnego miejsca, w którym tworzą. Na plan pierwszy wysuwa się tu zatem nie tylko sam sosnowiecki teatr, ale przede wszystkim miasto, w którym on funkcjonuje.
Już w pierwszej scenie wkraczamy w sam środek teatralnej machiny, działającej na pełnych obrotach – w teatrze trwają próby do nowego spektaklu „znanego polskiego Reżysera” (zwanego w spektaklu Krystianem), z udziałem „znanej polskiej Aktorki” (z postacią teatralnej gwiazdy w zabawny sposób mierzy się Agnieszka Bałaga-Okońska). Tematem realizacji jest radykalne wybaczanie, a jej główną bohaterką wspomniana Bożena. Obserwujemy aktorów w trakcie samodzielnego przygotowywania się do roli (oczywiście bez scenariusza) i nagrywania screen testów (jedna z głównych praktyk Krystiana Lupy). Mimo wysiłków i fanatycznego wręcz zaangażowania zespołu Reżyser nie pojawia na scenie, a ostatecznie przekazuje przez inspicjentkę informację o zerwaniu prób i odwołaniu premiery. Ta sytuacja staje się punktem wyjścia do poprowadzenia dwóch głównych wątków tekstu Huberta Sulimy – historii Bożeny, która miała stać się bohaterką odwołanego spektaklu oraz autotematycznych środowiskowych diagnoz, obejmujących teatralne hierarchie, praktyki polskich reżyserów i dyrektorów, relacje między członkami zespołów, prawa pracownicze, wreszcie emocjonalny i psychiczny aspekt pracy artystycznej.
Bezpośredniego pretekstu dla tego zestawienia szukać można pewnie w „aferze genewskiej” i sporze Krystiana Lupy z zespołem technicznym teatru w Genewie. Choć reżyser Balkonów – pieśni miłosnych pojawia się w spektaklu Piaskowskiego i Sulimy również jako postać (brawurowy monolog Tomasza Kocuja parodiującego reżysera) to jednak Persona. Ciało Bożeny nie jest spektaklem o Lupie. Ten figuruje tu raczej jako symbol teatralnego mainstreamu – świata dość hermetycznego, który jest obiektem pożądania i aspiracji wielu aktorów i aktorek. Histeria, w jaką po odwołaniu premiery wpada Magda (Agnieszka Bałaga-Okońska) obrazuje z jednej strony wyniszczającą siłę emocjonalnego zaangażowania w rolę, z drugiej zaś przykrą zależność aktora od reguł teatralnego systemu produkcyjnego. Sulima i Piaskowski poddają krytyce wiele zjawisk charakteryzujących polski teatr: począwszy od konfliktów światopoglądowych, przez nadużycia dyrektorów i reżyserów, po hierarchiczność i niedofinansowanie instytucji teatralnych. W tych diagnozach posługują się charakterystycznymi dla siebie środkami wyrazu: ironią, parodią, hiperbolą i łączeniem różnych porządków ontologicznych (główna narracja spektaklu przerywana jest co jakiś czas sennymi wizjami tytułowej Bożeny). Co istotne, proponują też spojrzenie na teatralne mechanizmy z nowej perspektywy – postać Bożeny w wykonaniu Mirosławy Żak skonstruowana została w dużej mierze z realnych doświadczeń i obserwacji pań z działu administracyjno-gospodarczego Teatru Zagłębia (obszerny wywiad z nimi zamieszczono w programie spektaklu). Wyłania się tu zatem kwestia widoczności/niewidoczności pracy osób związanych z instytucją teatralną, a nienależących do zespołu artystycznego.
Persona. Ciało Bożeny to spektakl, który opowiada jednak o czymś znacznie szerszym niż problemy teatralnego świata. Tekst Huberta Sulimy koncentruje się na różnego rodzaju antagonizmach – światopoglądowych, klasowych, ekonomicznych, pokoleniowych – oraz próbie zbudowania dialogu ponad podziałami. Istotną rolę w uwypuklaniu owych różnic odgrywają kostiumy Rafała Domagały – celowo przerysowane, podkreślające stereotypy związane z konkretnymi zawodami, statusem społecznym, wreszcie tożsamością. Bożena K. przez cały czas trwania spektaklu – zarówno w przestrzeni własnego domu, jak i w miejscu pracy – nosi charakterystyczny fartuszek. Staje się on umownym znakiem jej sytuacji ekonomicznej i klasowej – choć w żadnym stopniu nie definiuje jej osobowości, wyobraźni, sposobu postrzegania świata. Podobnie jest z innymi postaciami (córka Bożeny grana przez Natalię Bielecką czy aktorka Magda, w którą wciela się Agnieszka Bałaga-Okońska) – Domagała zakłada aktorom kostiumy obwarowane konkretnymi kulturowymi znaczeniami, tylko po to, aby za chwilę podważyć ich słuszność.
Piaskowski i Sulima projektują w swym spektaklu świat, w którym dialog i wybaczenie stają się normą, zastępującą język nienawiści i pogardy. Można powiedzieć, że poprzez aranżowane sytuacje sceniczne testują skuteczność metody Tippinga i weryfikują gotowość widza na bardzo radykalne gesty wybaczania. Do skrajnych przypadków należą senne wizje Bożeny, w których dochodzi do pojednania Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego czy nawet Hitlera i zamordowanych przez niego Żydów. Ta ostatnia, bardzo kontrowersyjna (ale też dramaturgicznie najmniej przekonująca) scena została zaczerpnięta z rozważań samego Tippinga, który tłumaczy na tym przykładzie, czym różni się „tradycyjne wybaczanie” od „wybaczania radykalnego”, które „nie ma żadnych ograniczeń i jest całkowicie bezwarunkowe”. Piaskowski i Sulima pozostawiają widza z tą wizją, ale – co ważniejsze – także z szeregiem istotnych pytań, łączących zarówno zagadnienia natury społecznej, jak i artystycznej. Myślę, że mimo wielości zasygnalizowanych problemów o zupełnie różnym podłożu, udało się nadać im spójną inscenizacyjnie formę opartą na konkretnej, linearnie przedstawionej i wciągającej historii.
06-03-2024
Teatr Zagłębia w Sosnowcu
Hubert Sulima
Persona. Ciało Bożeny
reżyseria, scenografia: Jędrzej Piaskowski
dramaturgia i reżyseria światła: Hubert Sulima
koncept, postaci, fabuła, dialogi: Jędrzej Piaskowski i Hubert Sulima
kostiumy: Rafał Domagała
opracowanie plików muzycznych: Tomasz Olczuk, Rafał Witkowicz
obsada: Agnieszka Bałaga-Okońska, Natalia Bielecka, Ryszarda Bielicka-Celińska, Katarzyna Iżyńska, Mirosława Żak, Aleksander Blitek, Paweł Charyton, Tomasz Kocuj
premiera: 9.02.2024
Oglądasz zdjęcie 4 z 5
Powiązane Teatry
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Suspendisse varius enim in eros elementum tristique. Duis cursus, mi quis viverra ornare, eros dolor interdum nulla, ut commodo diam libero vitae erat. Aenean faucibus nibh et justo cursus id rutrum lorem imperdiet. Nunc ut sem vitae risus tristique posuere.