Środowisko trójmiejskich teatrałów jest od tygodnia mocno poruszone. Dyrektorzy wiecznie niedoinwestowanych instytucji kultury z niepokojem czekają na informacje o przyszłorocznych budżetach.
Orzechowskiemu udało się stworzyć z epickiego fresku Paczochy lekki, nowoczesny w formie spektakl, który zwraca Broniewskiemu jego fascynujący tekst życia, odsłaniając w pomnikowym poecie człowieka.
Jarosławowi Tumidajskiemu, który przeniósł na deski Teatru Wybrzeże farsę Dereka Benfielda, udało się zaserwować publiczności pokaźną porcję przedniej rozrywki.
Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych, który już po raz osiemnasty odbył tego lata się w Gdańsku, to wydarzenie na stałe wpisane w teatralny krajobraz Trójmiasta.
Twórcy Jeszcze bardziej Zielonej Gęsi, przedstawienia, które premierowo pokazano w ostatni piątek czerwca na Scenie Letniej Teatru Miejskiego w Gdyni, sporo zaryzykowali.