Zrozumieć klauna

Monodram Marka Branda zaznacza wyraźnie wszystkie przeciwstawne sobie rysy błazeńskiej tożsamości.

Na wszystko jest wzór

Hagiografia nakreślona przez Sandrę Szwarc ma wymiar dość przewrotny.

„Ktoś musi być mały, żeby inni byli duzi”

Wartki, bardzo ciekawy spektakl Michała Derlatki zaskakuje różnorodnością pomysłów, zarówno scenariuszowych, jak i inscenizacyjnych.

Wiosny nie będzie?

Sceniczna rzeczywistość pierwszej części Przedwiośnia, chwilami przekombinowana inscenizacyjnie, interesująca scenograficznie i dobrze zagrana, kurczy się nagle w części drugiej do planu telewizyjnej awantury.

Kołonotatnik 49: Mali giganci

Strzępka próbowała z różnych jakości i osobowości ulepić jakąś wspólnotę, choćby chwilową i tylko sceniczną. Celowo cofnęła czas do najbardziej siermiężnej, czarnej estetyki PPA.

Bacówka Platona

Przepis Bogdana Cioska na Historię filozofii po góralsku jest prosty – sceniczną rzeczywistość buduje tu przede wszystkim słowo.

Miłosne poruszenia (na krawędzi rozpaczy)

Trudno uwierzyć, by Leszek Bzdyl, który przekładał wcześniej na język tańca Gombrowicza, Müllera, a nawet Schwaba, mógł łatwo pozbyć się tego „balastu” i ulec iluzji dolce vita.

Kołonotatnik 46: 1913/1914

Front to jedna z nowszych premier Luka Percevala, koprodukcja Thalia Theater z NTGent. Widziałem go prawie rok temu w Hamburgu.

Być nadzwyczajnym. I eko!

Pieśń lasu spełnia wszystkie wymogi dobrego teatru dla najmłodszych dzieci (od trzylatków do tzw. „młodszej podstawówki”).

Zepsute okno (z widokiem na teatr)

Teatr Muzyczny w Gdyni pod dyrekcją Igora Michalskiego otwiera się coraz bardziej na tytuły spoza kanonu musicalowego.