Ja, Sendlerowa, reż. Ana Nowicka, Teatr Barakah w Krakowie

Ćwiczenia ze świadomości

Ja, Sendlerowa jest przedstawieniem z kilkoma skazami, wątpliwości budzi przede wszystkim nadekspresyjne aktorstwo Alicji Czarnik i Aleksandry Konior.
Wałęsa w Kolonos, reż. Bartosz Szydłowski, Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie

Solidaremność

„Najlepiej byłoby umrzeć wtedy, od razu po zabiciu Sfinksa. I prosto na pomnik, na karty historii.
Manru, reż. Laco Adamik, Opera Krakowska

Cyganie i Górale

Na polskich scenach dwukrotnie pojawiła się jedyna napisana przez Ignacego Jana Paderewskiego opera – Manru.
Na początku i na końcu czasu, reż. Katarzyna Deszcz, Teatr Ludowy w Krakowie, Scena Pod Ratuszem

Czarnobylskie rusałki

Zrealizowano ambitny dramat w bardzo interesującej – by nie powiedzieć gwiazdorskiej – obsadzie, w precyzyjnej, skupionej i ciekawej reżyserii Katarzyny Deszcz.

K/205: Pokoik w powietrzu

Zbigniew Ruciński znów wchodzi na scenę, tylko że teraz jest to scena w Teatrze Pamięci i z pasją powtarza swoją rolę. Wszystkie ważne role na raz.
Pluton p-brane, reż. Mateusz Pakuła, Teatr Łaźnia Nowa

Pan Kleks w kosmosie

Gawęda, jaką snuje Pakuła, jest gawędą o wielkim marzeniu i o wielkiej ciekawości. Nie o ustaleniu „już teraz” prawdy, ale o sformułowaniu wizji tego, co nie mieści się w głowach.
Gdy przyjdzie sen, reż. Małgorzata Bogajewska, Teatr Ludowy w Krakowie

Prosta historia

Spektakl Małgorzaty Bogajewskiej ujmuje nie tylko prostotą prowadzenia akcji, ale przede wszystkim świetnym aktorstwem.

K/200: Cień dyrektora

Dla mnie mądrość strategii aktorów Starego Teatru to jeden z ważniejszych kroków na rzecz obrony idei stałego i trwającego na przekór wszystkiemu zespołu.

Konformista 2029, reż. Bartosz Szydłowski, Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie, Festiwal Boska Komedia

Nie tutaj, nie teraz ​

Konformista Moravii jest rozliczeniem z włoskim faszyzmem; spektakl Szydłowskiego miał być, jak sądzę, odbiciem lęków części polskiego społeczeństwa i przestrogą.
Hańba, reż. Marcin Wierzchowski, Teatr Ludowy w Krakowie

Sentymentalizm vs. dramat

Może Hańba potrzebowała bardziej zdecydowanych operacji na tekście? Adaptacja wydaje się aż nazbyt wierna powieści Coetzeego