Znachor w świątyni kiczu
Znachor w świątyni kiczu
Jakub Roszkowski w Teatrze im. Słowackiego próbuje opowiedzieć Znachora na nowo. Współczesnym językiem, który zakłada ironię i dystans wobec łatwych wzruszeń, bierze w nawias historię opowiedzianą przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza. Jej bohater nie poddaje się jednak tak łatwo.
Sami nie-swoi
Sami przypomina obyczajową tragifarsę i tak też jest przedstawiona na gorzowskiej scenie, tyle że umieszczono ją w dość umownej przestrzeni.
Faust w cieniu kobiet
Redo-Dobber bardzo sumiennie przeczytała nie tylko partyturę Gounoda, ale również libretto Julesa Barbiera i Michela Carrégo.
Fajnie jest być dzieckiem!
Pinokio w Będzinie to propozycja dla najmłodszych widzów z morałem, którego adresatami są przede wszystkim dorośli.
Recenzja fallogocentryczna
Ofelia z tekstu Wyspiańskiego jawi się realizatorom poznańskiego spektaklu jako klisza kobiety w wyobrażeniu męskim.