Akademia Pana Kleksa, reż. Jerzy Jan Połoński, Lubuski Teatr w Zielonej Górze

Karnawał w Akademii

Nie chciałbym, by te moje wybrzydzania przesłoniły niewątpliwe walory inscenizacji Jerzego Jana Połońskiego.
Festiwal Dolnośląskich Teatrów Offowych ZWROT, Wrocław 15 – 17 września 2017

ZWROT. There Is No Alternative. Część druga.

ZWROT. There Is No Alternative. Część druga.
Jak udowadnia to frekwencja, dolnośląski off ma swoich widzów i przy sprzyjających warunkach z pewnością zwiększy ich liczbę.
Zemsta, reż. Anna Augustynowicz, Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie

Na co komu zgoda

Rozumiem zarzuty, jakie krytycy stawiają przedstawieniu. A jednocześnie ta Zemsta istotnie mnie poruszyła.
Fidelio, reż. Rocc, Opera Wrocławska koprodukcja ze Słoweńską Operą Narodową w Lublanie

Recenzja przerwana

Przykro, że znakomity zespół Opery Wrocławskiej, o coraz lepszej marce w Europie, firmuje takiego gniota. Nie wspominając o uśmiercaniu wspaniałej opery Beethovena.
Nine, reż. Jacek Mikołajczyk, Teatr Muzyczny w Poznaniu

To już nudne.

W przypadku Nine z poznańskiego Muzycznego należy pochwalić dosłownie każdy element – począwszy od niezwykłej spójności inscenizacji, scenografii i kostiumów przez wykonanie muzyki i śpiew po grę aktorów.
Szaberplac, moja miłość, reż. Tanja Miletić Oručević, Wrocławski Teatr Współczesny im. Edmunda Wiercińskiego

Kukiełki zła

Szaberplac, moja miłość we Wrocławskim Teatrze Współczesnym to inscenizacja głucha na fonosferę codzienności i na wielobarwność uczuć.
Festiwal Dolnośląskich Teatrów Offowych ZWROT, Wrocław 15 – 17 września 2017

ZWROT. Wypełniając ciszę. Część pierwsza.

Da się! Festiwal Dolnośląskich Teatrów Offowych ZWROT. Edycja pierwsza, udana, więc z pewnością nie ostatnia.
Dzisiaj, wszystko, choreografia Jakub Truszkowski, Teatr Dada von Bzdülöw

DZISIAJ musi wydarzyć się WSZYSTKO

Na spotkanie z Dzisiaj, wszystko idziemy z naręczem oczekiwań, nadziei, wyobrażeń.

Wojna ołowianych żołnierzyków

Wojna ołowianych żołnierzyków
Jacek Bunsch, inscenizując Księdza Marka, ugrzązł na artystycznej mieliźnie. I nawet jeśli tytułową rolę Macieja Tomaszewskiego uznamy za popis aktorskiego kunsztu, nie ma w reżyserskiej interpretacji poematu dramatycznego Juliusza Słowackiego ni krzty pięknej katastrofy.

Sen mara…

Sen mara…
Małgorzata Sikorska-Miszczuk i Wawrzyniec Kostrzewski stworzyli teatralny scenariusz, w którym pojawiają się Carollowskie postaci i motywy, ale dość gruntownie przetworzone.

Tragifarsa?

Tragifarsa?
Niestety, 3 grudnia 2022 roku widownia na Scenie Nowej nie zareagowała, dowodząc – zapewne nie po raz pierwszy i nie ostatni – że to jednak autor miał rację.