Kluk, reż. Artur Romański, Teatr Animacji w Poznaniu

Śmielć i glób

Śmielć i glób
Kluk to bardzo zabawny spektakl, którego językowy i sytuacyjny dowcip może znakomicie bawić zarówno dzieci, jak i dorosłych.
Lalka, reż. Piotr Ratajczak, Teatr Współczesny w Szczecinie

Galowa żmudność

Galowa żmudność
Trudno tu nie podziwiać fizycznej kondycji szczecińskiego zespołu, a dodam od razu, że oglądałem drugą, popremierową prezentację Lalki, podczas której aktorzy i aktorki mieli prawo być już nieco zmęczeni.
Tiki i inne zabawy, reż. Dominika Knapik, Wrocławski Teatr Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego

Terapia w Piekarni

Terapia w Piekarni
Powiem od razu: przedstawienie Tiki i inne zabawy we Wrocławskim Teatrze Pantomimy jest rewelacyjne.
Baba-Dziwo, reż. Ewa Domańska, Teatr Polski w Warszawie

Beznóżki na szczytach

Beznóżki na szczytach
Reżyserka bardzo rozsądnie zdystansowała swoje przedstawienie od historycznych realiów. Baba-Dziwo w Teatrze Polskim bez wątpienia rozgrywa się w naszych czasach.
Kora. Falowanie i spadanie, reż. Alina Moś-Kerger, Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie

Kosmiczny chichot

Kosmiczny chichot
Kora. Falowanie i spadanie to przedstawienie nierówne: wymagające dopracowania, wewnętrznego dogrania poszczególnych składników.
Alicja, reż. Martyna Majewska, Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu

Ani mi się śni

Ani mi się śni
Alicja uwodzi formą, czaruje piosenkami, ale tym, którzy oczekują morału i jasnego przesłania, pokazuje figę z makiem. Daje do rozgryzienia zagadkę bez instrukcji obsługi, zmusza do wysiłku interpretacji bez taryfy ulgowej.
Noc Walpurgi, reż. Agata Biziuk, Teatr Żydowski im. Estery Rachel i Idy Kamińskiej w Warszawie

Zmysł udziału

Zmysł udziału
Noc Walpurgi nie jest przedstawieniem przyjemnym – i to nie ze względu na tematykę. Tę mamy w polskim teatrze na tyle oswojoną, że coraz trudniej uruchomić tkwiący w niej ładunek emocjonalny.
Hiob, reż. Tomasz Cyz, Polska Opera Królewska w Warszawie

Opera o cierpieniu

Opera o cierpieniu
Wystawienie nowej polskiej opery współczesnej jest zawsze dla teatru wielorakim wyzwaniem, a obecnie, w czasie pandemii, zadaniem niesłychanie trudnym do spełnienia.

Erzace normalności

Nostalgia staje się dla reżysera Marcina Nowaka najważniejszym kluczem do interpretowania publikowanych kilka lat temu na łamach „Zwierciadła” felietonów parakulinarnych Doroty Masłowskiej.

Piękni i bezradni

Patrząc na wrocławską Media Medeę, zastanawiałem się, co też artyści czytali, pracując nad spektaklem. Na pewno uczone komentarze. W spektaklu przywołują imię Eurypidesa. Czy jednak znaleźli czas, by zajrzeć do jego tragedii? Mam wątpliwości.

Śmiertelny kurs

„Nie moja historia, nie mój bohater, ale naprawdę intrygujący wieczór” – rzekł po spektaklu Dziwny pasażer Tymoteusza Karpowicza młody mężczyzna do swego towarzysza. I to chyba najlepsza recenzja.