Szkice o Hiobie

W spektaklu Piotra Cieplaka zatytułowanym Milczenie o Hiobie metateatralność przeplata się z antyteatralnością. Widzowie zostają usadzeni na scenie, nie mając jeszcze świadomości, że w tym zabiegu kryje się pułapka.

Gwałt niech się gwałtem odciska

Co nam zostawił w głowach i w pamięci już siódmy Międzynarodowy Festiwal Teatralny Dialog-Wrocław? No właśnie, sam jestem ciekawy, co o nim napiszę zaraz.

Parsifal i Pro Forma

Parsifal i Pro Forma
O samym Parsifalu w Teatrze Wielkim można, a nawet należy pisać krótko, zwięźle i bardzo subiektywnie: tak, tak – nie, nie.

Niedorzeczne, a oczywiste

Niemal pustą przestrzeń sceny Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki aktorzy wypełnili błyskotliwą, realistyczną grą niewspartą zbędnym rekwizytem.

Kto się boi…?

Z okazji otwarcia nowego sezonu Adam Orzechowski obdarował widzów Teatru Wybrzeże niezłą niespodzianką. A to wszystko za sprawą adaptacji Seansu Noëla Cowarda.

Kalambury z Kantorem

Whatever Bazana powstało z bardzo ciekawej inspiracji, której efekt niestety nie dorównał zamysłowi.

Wypominki

Współautorką scenariusza Gier ekstremalnych jest Ewa Gawlikowska-Wolff, młoda kobieta, która zmarła na raka.

Urodziny w teatrze

W tym roku Polski Teatr Tańca obchodzi czterdziestolecie istnienia i z tej okazji (od stycznia do grudnia 2013) wystawia dziesięć odcinków-spektakli upamiętniających całokształt swej działalności artystycznej.

Ze słuchu

Ze słuchu
Wyłania się fundamentalny problem, przed którym stoi polski (ale i europejski czy światowy) teatr zaangażowany w tej słusznej sprawie, jaką jest pomoc Białorusinom walczącym o niepodległość swojej ojczyzny i obalenie rządzącego nią dyktatora.

A miłości bym nie miał

A miłości bym nie miał
Na scenie wrocławskiej AST Agata Kucińska reżyseruje lalkarski dyplom. Pomiłość. Przeraźliwie kiczowate i banalne historie z tekstem Artura Pałygi to opowieść o tych, co w porę nie spojrzeli w górę i obudzili się w świecie, w którym romanse trafiły na indeks, a miłość zamieniła się w zakazany narkotyk.

Drugiej takiej nie ma

Drugiej takiej nie ma
Przedstawienie Krzysztofa Babickiego jest w pewnym stopniu realizacją szalenie popularnego ostatnimi czasy trendu – powrotu do estetyki, semantyki i mitologii lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.

Gogol albo popraweczki

Gogol albo popraweczki
Rewizor na scenie Teatru Dramatycznego wzbudza mieszane uczucia. Skłania do podziwu dla realizatorów, a równocześnie każe myśleć, czy ten sposób potraktowania tekstu nie sprawdziłby się lepiej w innym miejscu.