Ciut za śmiesznie

Martwi mnie, że odbiór zbyt przypominał reakcje widzów występów kabaretowych prezentowanych regularnie w państwowej telewizji. Naprawdę tylko tak umiemy się śmiać? O Trzech muszkieterach w Teatrze Łaźnia Nowa.

Brzechwa w czerni

Szczeciński Teatr Lalek „Pleciuga” z okazji sześćdziesięciolecia swojej działalności po raz kolejny zaprosił do współpracy Annę Augustynowicz.

Dowcipy na wiarę

Jeśli więc wybrać się do Współczesnego – to nie dla sztuki, której dramaturgicznie daleko do piece bien faite – ale dla zobaczenia, jak z tym wątłym dramaturgicznie materiałem radzą sobie aktorzy.

Williams nasz współczesny

Publiczność reaguje na spektakl Grzegorza Chrapkiewicza owacjami na stojąco, a ja też go w tym wydaniu „kupiłam”. O Kotce na gorącym blaszanym dachu w Teatrze Narodowym w Warszawie.

Baśniowa Balladyna

Spektakl Natalii Babińskiej, który zainaugurował sezon artystyczny w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej, z całą pewnością kontrowersji nie wzbudzi.

Kordian, czyli Trąba

Uroczy. Ten staromodny przymiotnik najpełniej oddaje atmosferę, kunszt aktorów, zamysł reżyserski i efekt końcowy produkcji Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Zabijanie Gomułki to spektakl nieudziwniony i błyskotliwy.

Lament o Patce Molce

Trudno historii pokazanej w Kwaśnym mleku nie odbierać w kontekście zdarzeń – siłą rzeczy – obserwowanych dzięki mediom oraz własnych przeżyć związanych z doświadczeniem-bycia-matką.
47. Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora

Najstarszy i chyba czas mu umierać

Pytałem siebie: czy Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora dociągną do pięćdziesiątki? Odpowiadam jak z nut: nie!

Przebudzenie

Przebudzenie
Jura Dzivakov, nie po raz pierwszy goszcząc w otwartym na świat Teatrze Powszechnym, w kolektywnej współpracy polsko-białoruskiego zespołu tworzy sztukę opartą na założeniu pokrewnym greckiej tragedii.

Niechęć do pralinek

Niechęć do pralinek
Niby wszystko się tu zgadza: akcja toczy się wartko, czasami nawet wedle najlepszych reguł rządzących farsą, jednak Głowa w piasek Matta Murraya w Teatrze Polonia ma w sobie coś… dziwnego.