Kulisy „Kobry”

Po pierwsze, wskrzeszono telewizyjny Teatr Sensacji od czołówki projektu Eryka Lipińskiego zwany popularnie „Kobrą”. Po drugie zaś – może tylko jednorazowo, eksperymentalnie – powrócono do tradycji transmitowania spektakli ze studia na żywo.

Bizet podbija serca mas

Rzadko widywane na scenie dzieło stało się podstawą najświeższego sukcesu frekwencyjnego zespołu Opery Wrocławskiej w kolejnej superprodukcji, zrealizowanej w gigantycznej przestrzeni Hali Stulecia.

Uważaj na drzewko

Historia tajemniczego mężczyzny – „człowieka z gór” podziałała na wyobraźnię Eweliny Marciniak i Michała Buszewicza.

Nosorożec polski AD 2013

Nosorożec polski AD 2013
Wybór Nosorożca przez reżysera przedstawienia Artura Tyszkiewicza ucieszył mnie z wielu powodów.

Rapsod Peryta

Posłuchać tego szczególnego oratorium warto – poczujecie na własnej skórze witkacowską dziwność istnienia. O Odprawie posłów greckich w Teatrze Polskim w Warszawie.

Czy to był tylko Sen?

Od jakiegoś czasu w sosnowieckim teatrze dzieją się pozytywne zmiany,a realizacja Popiołka zdaje się być momentem przejściowym.
Ogniwa, Opera na Zamku w Szczecinie

Taniec w imię muzyki

Spektakl szczecińskiej Opery wspaniale cieszy oko. Cieszy również fakt, że to trudne małżeństwo muzyki i tańca nie musi kończyć się rozwodem.

Dzięki Bogu już koniec

Brzyk i Śpiewak nie mają dla swoich bohaterów żadnych pozytywnych uczuć – wszyscy bez wyjątku są śmieszni, groteskowi i godni pożałowania.

Ze słuchu

Ze słuchu
Wyłania się fundamentalny problem, przed którym stoi polski (ale i europejski czy światowy) teatr zaangażowany w tej słusznej sprawie, jaką jest pomoc Białorusinom walczącym o niepodległość swojej ojczyzny i obalenie rządzącego nią dyktatora.

A miłości bym nie miał

A miłości bym nie miał
Na scenie wrocławskiej AST Agata Kucińska reżyseruje lalkarski dyplom. Pomiłość. Przeraźliwie kiczowate i banalne historie z tekstem Artura Pałygi to opowieść o tych, co w porę nie spojrzeli w górę i obudzili się w świecie, w którym romanse trafiły na indeks, a miłość zamieniła się w zakazany narkotyk.

Drugiej takiej nie ma

Drugiej takiej nie ma
Przedstawienie Krzysztofa Babickiego jest w pewnym stopniu realizacją szalenie popularnego ostatnimi czasy trendu – powrotu do estetyki, semantyki i mitologii lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.

Gogol albo popraweczki

Gogol albo popraweczki
Rewizor na scenie Teatru Dramatycznego wzbudza mieszane uczucia. Skłania do podziwu dla realizatorów, a równocześnie każe myśleć, czy ten sposób potraktowania tekstu nie sprawdziłby się lepiej w innym miejscu.