Językami mówić będą…
Nie mam pretensji ani do Grzegorzka, ani do innych artystów o cyrkulację obrazów i idei. O ile to się dokonuje świadomie. Podszywanie się, celowe mówienie nieswoim językiem także może mieć charakter gestu artystycznego. Pod warunkiem, że publiczność zrozumie, jaka gra została podjęta przez reżysera.
Nie warto bez przerwy
Nie warto bez przerwy
Pauza, spektakl o potrzebie szukania spokoju, jest nie tylko żartem z naiwnych obietnic łatwego znalezienia szczęścia, ale także opowieścią o kupczeniu nadzieją na odnalezienie wewnętrznego pokoju.
Dancing for money
Dancing for money
Gruba i Głupia pracują w szczelinie między tańcem i choreografią a teatrem dramatycznym, rozwijając niepoważny gatunek, który nazywają „performatywną fraszką”.
Porażka? Jeszcze lepiej…
Porażka? Jeszcze lepiej…
Justyna Sobczyk z odwagą, pokorą i z szacunkiem porusza się na marginesie teatralnego mainstreamu.
O mewach i bliskości
O mewach i bliskości
Lonka odrzuca utarte schematy myślenia o tekstach teatralnych, które opierają się na opozycjach takich jak pierwszoplanowe/drugoplanowe, dialog/monolog i tym podobne.