Polish joke, czyli wygłupy w teatrze

Polish joke, czyli wygłupy w teatrze
Rozbawić widzów! – takie było główne założenie twórców Jasia albo Polish joke. Śmiech to zdrowie, ale jak się okazało, we wszystkim trzeba zachować umiar.

Teatra w Chatce Żaka. Historie

Reportaże Agnieszki Góry wyprowadzają z prywatnej pamięci czy środowiskowych anegdot osoby i wydarzenia, bez których nasza świadomość przeszłości, tego, czym był komunizm, będzie co najmniej niepełna.

Potęga akceptacji

Ryl-Krystianowski podszedł do tekstu Guśniowskiej nie jak do atrakcyjnej narracji, lecz jako do nośnika ważnego i mądrego znaczenia.

Podróż sentymentalna

Dopóki myślę o Błękitnym zamku Teatru Wolandejskiego jako o przedstawieniu teatru amatorów, nic mi nie przeszkadza i nie żałuję dwóch godzin niedzielnego wieczoru.

Wszystkie odcienie błękitnej planety

Największą zaletą przedstawienia Teatru Miniatura jest jego nieoczywistość. Świat błękitnej planety wolny jest od jednoznacznych, radykalnych podziałów.

Zespół stresu pourazowego

Dawno nie widziałem w teatrze przedstawienia, w którym tak skutecznie udało się pozbawić akcję sceniczną jakichkolwiek znaczeń.

Prze-Rysová-nie

O ile Twardy gnat, martwy świat operuje przede wszystkim humorem, o tyle pierwsza część dyptyku, Na końcu łańcucha, wstrząsa odbiorcą.

Widz wyemancypowany?

Rzeczywistym bohaterem tegorocznej edycji „Kontrapunktu” stał się widz – wyłowiony z mroku, pozbawiony komfortu anonimowego podglądacza.

K. jak Kościuszko

Don K. to kolejne przedstawienie, gdzie nowe technologie nie są dodatkiem czy naddatkiem, przekąską przed głównym daniem czy małym deserem po nim. Stanowią integralną i jedną z centralnych części całego dzieła.

Pluszaki na gigancie

Wraz z aktorami Wrocławskiego Teatru Lalek Tomasz Man zaproponował dzieciom historię pingwiniątka, które ucieka z zoo, by z porzuconym przez właścicielkę w parku żółwiem przeżyć wielką podróż nad morze.