Tryumf mrówki
Po sznurku to teatr totalny – albo wstępujemy do rzeki błyskotliwych skojarzeń, awantury i przygody rozegranej na kilkunastu metrach kwadratowych, i toniemy w niej z rozdziawionym od uśmiechu i zaciekawienia dziobem, albo trzymamy się kurczowo masek głupawki, które nakłada na nas grupa rówieśników i brniemy w żałosne stereotypy.
ŁKS czyta książki
Zagrane w plenerze Derby. Białoczerwoni są opowieścią o toczonej na ulicach Łodzi wojnie Widzewiaków z Ełkaesiakami.
Ożenek Fania
Zadara kompletne rozmija się z tonem Fantazego – widzi dramat, gdzie go nie ma, a komizm, finezję i ironię Słowackiego zabija za pomocą slapsticku i wygłupu.
Powrót do Soplicowa
Ujawnia się tutaj funkcja magiczna słowa, a tekst Mickiewicza urasta do rangi narodowego zaklęcia.