Mortal combat strasznych mieszczan
Mortal combat strasznych mieszczan
Człowiek bez miłości i bez pracy staje się zombie. Nie jest nawet przezroczysty. Jest martwy za życia. Jak Klara. Klara miała pigułki na sen. Prezent od Georga. My dostaliśmy Przypadki Klary – pomysł na przebudzenie w porę. Aktorsko wcale udany pomysł.
Sztuczek wiecznie żywy
Pierwszy październikowy weekend w łódzkim Teatrze Nowym można opisać jako „wieczory kontrastów”.
W świetle i w ciemności
Wystarczy usiąść na jednej z zielonych ławeczek, aby zyskać pewność, że ta historia będzie uwierać. Nie należało się zresztą spodziewać niczego innego po przedstawieniuW mrocznym mrocznym domu w reżyserii Marcina Hycnara.
„Odbiornik”, czyli w Miedonii bez zmian
Całujcie mnie wszyscy w odbiornik Teatru Roma podobnie jak Tuwim jest skazany na sukces – na małą scenę już teraz bardzo trudno zdobyć bilety. I wcale mnie to nie dziwi.
Bajka pilnie potrzebna
Historia miłosnego trójkąta zawsze budzi zainteresowanie publiczności. Zwłaszcza jeśli opowiada się o uczuciu, które trwa przez dekady, by w końcu zmierzyć się ze śmiercią.