Tryumf mrówki
Po sznurku to teatr totalny – albo wstępujemy do rzeki błyskotliwych skojarzeń, awantury i przygody rozegranej na kilkunastu metrach kwadratowych, i toniemy w niej z rozdziawionym od uśmiechu i zaciekawienia dziobem, albo trzymamy się kurczowo masek głupawki, które nakłada na nas grupa rówieśników i brniemy w żałosne stereotypy.
Kosmiczny chichot
Kosmiczny chichot
Kora. Falowanie i spadanie to przedstawienie nierówne: wymagające dopracowania, wewnętrznego dogrania poszczególnych składników.
Ani mi się śni
Ani mi się śni
Alicja uwodzi formą, czaruje piosenkami, ale tym, którzy oczekują morału i jasnego przesłania, pokazuje figę z makiem. Daje do rozgryzienia zagadkę bez instrukcji obsługi, zmusza do wysiłku interpretacji bez taryfy ulgowej.
Zmysł udziału
Zmysł udziału
Noc Walpurgi nie jest przedstawieniem przyjemnym – i to nie ze względu na tematykę. Tę mamy w polskim teatrze na tyle oswojoną, że coraz trudniej uruchomić tkwiący w niej ładunek emocjonalny.
Opera o cierpieniu
Opera o cierpieniu
Wystawienie nowej polskiej opery współczesnej jest zawsze dla teatru wielorakim wyzwaniem, a obecnie, w czasie pandemii, zadaniem niesłychanie trudnym do spełnienia.