Wodewil Liegnitz albo ostatnia noc Republiki Weimarskiej, reż. Łukasz Czuj, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy

Walkirie z wodewilu
Walkirie z wodewilu
Oglądanie Wodewilu Liegnitz, rekonstrukcja jego narracji, wymaga od widza wpisów do obszernego notatnika, który pozwoliłby już po spektaklu pozbierać sensy, poklasyfikować zachwyty.
Po wizycie
Cezary Tomaszewski pozwolił na szarżowanie i grę chwilami rodem z komedii slapstickowej opartej na gagach i rubasznym humorze.
Nie zabijaj, nie cudzołóż
W krakowskim Dekalogu Tiana Gebinga wizualnie wszystko wygląda pięknie – poszczególne sceny pomyślane zostały jako urzekające swą estetyką obrazy.
N jak nerka, czyli murkwie, pćmy i elektrorycerze w kosmosie
Romuald Wicza-Pokojski postanowił zamknąć sezon Bajkami robotów według opowiadań Stanisława Lema.
Mieć w obsadzie Pana Boga
Dziady po Białoszewskim to quasi-oratorium, przypominające Osmędeuszy – cmentarny obrzęd wzorowany na Mickiewiczowskich gusłach.