Kwarantanna, reż. Maciej Masztalski, prod. Teatr Ad Spectatores we Wrocławiu

Teatralny mockument

Kwarantanna przypomina hybrydę wizyty Monty Pythona w pobreslauerskich ruderach oraz Alicji w krainie czarów w wersji very very soft dockuporno, czyli mockument.
Nos, reż. Janusz Wiśniewski, Och Teatr w Warszawie

Gdzie się podział nos?

Janusz Wiśniewski, jak się zdaje, rozumie Gogolowski absurd nie tylko jako sytuację egzystencjalną, ale przede wszystkim jako rodzaj zawieszenia między światem żywych i umarłych.
Dziób w dziób, reż. Ireneusz Maciejewski, Teatr Animacji w Poznaniu

Tirli, tirli, tiu, tiu, tiu

Po dramat Prześlugi sięgnął jej rodzimy teatr, jednak inscenizacja, a przez to i wymowa przedstawienia bardzo odbiegają od niemal „społecznie zaangażowanych” wcześniejszych inscenizacji.
Lear, reż. Jędrzej Piaskowski, Teatr Nowy im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu

Czy to już teatr autorski?

Jak widać, w moim opornym przypadku synergia adaptacji Króla Leara przez Jędrzeja Piaskowskiego z pomocą Michała Pabiana nie objawiła się.
Budorigum, czyli amerykańscy naukowcy o polskim Wrocławiu, Formacja Chłopięca Legitymacje i goście, Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu

O wyższości Wrocławia

Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu rozrasta się w tempie zawrotnym. W tym roku rozpoczął się od gali, a w programie znalazło się ponad czterdzieści przedstawień i koncertów.
Młody Frankenstein, reż. Jacek Bończyk, Teatr Rozrywki w Chorzowie

Jest zabawa, będzie hit

Najnowsza produkcja Teatru Rozrywki to kolejny po Producentach kasowy musical duetu Mel Brooks i Thomas Meehan wystawiony na deskach chorzowskiego teatru.
Oni, reż. Oskar Sadowski, Teatr Polski we Wrocławiu

Bad fashion

Oskar Sadowski wydeklamował Onych, jakby świat zaczął się premierą Rodziny Addamsów, a skończył kolekcją haute couture Gaultiera z 2007 roku – jako estetyczny sampling.
Burza, chor. Krzysztof Pastor, Teatr Wielki – Opera Narodowa

Burza prawie bez słów

Burza prawie bez słów
Hołd nieco zaskakujący dla genialnego dramaturga – Festiwal Szekspirowski złożony ze spektakli… baletowych!

Z niektórych bajek warto wyrosnąć

Z niektórych bajek warto wyrosnąć
W spektaklu prezentowanym na scenie krakowskiego Teatru Ludowego performerzy nie tylko tworzą interesujące i wyraziste postaci, ale też z wyczuciem rytmu i wrażliwością wobec reakcji publiczności napędzają teatralną maszynerię.

Czy chcemy być wolni?

Czy chcemy być wolni?
Przełamując fale Any Nowickiej wybrzmiewa inaczej niż film von Triera. Owszem, nadal istotne okazuje się pytanie o granice poświęcenia „w imię miłości”, ale mnie zainteresowała inna kwestia, najważniejsza w krakowskim przedstawieniu

Czarny róż

Czarny róż
Teatr O.de.la jest teatrem tańca, choć jego założycielka i choreografka wszystkich spektakli, Marta Bury, proponuje inny termin na to, co zwykliśmy nazywać przedstawieniem, mianowicie – obraz choreograficzny.