Komedia omyłek na diabelskim młynie
Zielonogórska inscenizacja Calderonówsko-Rymkiewiczowskiej komedii omyłek zainspirowana została najwyraźniej nie tylko jarmarczną i „postjarmarczną” stylistyką hiszpańskiego teatru barokowego, lecz także tym, co w europejskiej kulturze zostało po commedii dell'arte i w ogóle całej tradycji „teatru drugiego obiegu”.
Ach! Jak pięknie!
Spektakl ten udowodnił coś, co dawno zostało udowodnione, czyli to, jak sprawną reżyserką jest Cywińska.
Śtucka
Może lepszym „sposobem na Bałuckiego” byłoby jednak pokazanie jego staroświeckiego teatru razem z konwencją społeczno-kulturową, która go zrodziła?
Polski rewizor w wersji kaliskiej: powiatowy i farsowy
Rakowski i cały zespół realizatorów sporo wysiłku włożyli w to, aby Gogolowska komedia wybrzmiała w Kaliszu bardzo współcześnie.
Nie w obronie przegranych spraw
Pozbawiając swoje postaci wyrafinowanej psychologii, a narrację większych emocji, Glińska robi coś na kształt paraboli – chłodnej opowieści z kluczem o kończącym się ustroju społecznym.
















