OUÏ, Camille, 39. Przegląd Piosenki Aktorskiej, Wrocław

Ekstaza intelektu

Eksperymenty muzyczne Camille są wyjątkowo oryginalne. Nowatorskie brzmienia i unikalne możliwości wokalne, często przetwarzane komputerowo, artystka łączy z archaicznymi rytmami i prostym przekazem słownym.
Masara, reż. Stanisław Mojsiejew, Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie

Kilka postaci w nieistniejącym świecie

Masara nie jest dobrym przedstawieniem. Ale to niewątpliwie spektakl, w którym aktorzy Starego Teatru stworzyli kilka bardzo dobrych ról.
Jagoda i niedźwiedzie, reż. Jerzy Moszkowicz, Scena Wspólna w Poznaniu

Jagoda widzi misie

Jerzy Moszkowicz oraz czwórka aktorów zrobili, co mogli, by tchnąć życie w tę historię, nie tyle może „odjechaną”, co dramaturgicznie „rozjechaną”.
Spójrz na mnie, reż. Adam Ziajski, Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach

Sfery widzialności

Wyjątkowość spektaklu Spójrz na mnie polega na tym, że nie wytwarza on opozycji między sferą widzących i niewidomych.
Operetka, reż. Waldemar Zawodziński, Teatr Studyjny Szkoły Filmowej w Łodzi

Galop Filmówki

Operetka przywołuje wspomnienie jednego z najlepszych spektakli przygotowanych przez Waldemara Zawodzińskiego ze studentami Filmówki – Amadeusza Petera Shaffera .
Spakowani, czyli skrócona historia o tym, kto czego nie zabrał, reż. Agata Duda-Gracz, Teatr Żydowski w Warszawie

Dysonansik (poznawczy)

Spektakl na Dworcu Gdańskim bardzo mocno obnażył relacje władzy, jakie wytworzyły się w naszym teraz, choć chyba niezupełnie w sposób, z jakiego można by być dumnym.
Francuska niespodzianka, reż. Cezary Morawski, Teatr Polski we Wrocławiu

Niespodziewana niespodzianka

Francuska niespodzianka to ten wypadek, kiedy ktoś, uwzględniwszy „lokalizację” teatru, postanowił zapukać „od dołu”. Tym kimś, a jakże, był Cezary Morawski.
Śpiewacy norymberscy, reż. Michael Sturm, Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu

Owszem, dłużyzny były, ale…

Kilkanaście przepięknych motywów wagnerowskiej muzyki rzeczywiście obezwładnia, a sprawna inscenizacja w znacznym stopniu neutralizuje muzyczne dłużyzny.

Z niektórych bajek warto wyrosnąć

Z niektórych bajek warto wyrosnąć
W spektaklu prezentowanym na scenie krakowskiego Teatru Ludowego performerzy nie tylko tworzą interesujące i wyraziste postaci, ale też z wyczuciem rytmu i wrażliwością wobec reakcji publiczności napędzają teatralną maszynerię.

Czy chcemy być wolni?

Czy chcemy być wolni?
Przełamując fale Any Nowickiej wybrzmiewa inaczej niż film von Triera. Owszem, nadal istotne okazuje się pytanie o granice poświęcenia „w imię miłości”, ale mnie zainteresowała inna kwestia, najważniejsza w krakowskim przedstawieniu

Czarny róż

Czarny róż
Teatr O.de.la jest teatrem tańca, choć jego założycielka i choreografka wszystkich spektakli, Marta Bury, proponuje inny termin na to, co zwykliśmy nazywać przedstawieniem, mianowicie – obraz choreograficzny.