K/323: Kaftan w nagrodę
Co trzeba mieć w głowie, by nazwać polski teatr, scenę, na której odbyła się prapremiera Wesela i Dziadów, teatr Wyspiańskiego, Solskiego, Kotarbińskiego, Pawlikowskiego, Dąbrowskiego, Zamkow, Sas, Grabowskiego, Hussakowskiego, Dudy-Gracz, Tomaszewskiego, Szydłowskiego, Ratajczaka i w końcu Kleczewskiej „teatrem folksdojczów”?
K/251: Przyjemnie się nudzić w miłym towarzystwie
Anna Karasińska ma pomysł na siebie, przygotowała sobie niszę, w której chce funkcjonować na polskich i europejskich scenach.
K/250: Wrona orła nie pokona
Weronika Szczawińska przypomina nam o innej możliwej, pożądanej i odwróconej optyce: znajdywaniu w świecie natury tego, co ludzkie, ale istniejące poza człowiekiem.
K/249: Dziesięć sekund na Proximie Centauri
Na spektaklu Kobiety objaśniają mi świat byłem dwa razy. Iwona Kempa nie powtarza w nim energii i tematów Murzynów, generuje zupełnie inną atmosferę.
K/248: Buc, którego kocham
Wilq jest, kreska nie przeszła. Wychodziłem z katowickiego spektaklu Brzyka właśnie z tym zdaniem w głowie, oszołomiony i zawiedziony równocześnie.