Aktor i król

Każdy, kto choć raz odwiedził Teatr Narodowy, musiał przechodzić obok pomnika Wojciecha Bogusławskiego dłuta Jana Szczepkowskiego. Wyfraczony mężczyzna z cylindrem w ręku wydaje się taksować w powadze mijającą go publiczność.

Aktor i król

Każdy, kto choć raz odwiedził Teatr Narodowy, musiał przechodzić obok pomnika Wojciecha Bogusławskiego dłuta Jana Szczepkowskiego. Wyfraczony mężczyzna z cylindrem w ręku wydaje się taksować w powadze mijającą go publiczność.