Tam diabeł walczy z Bogiem

Trudno sobie wyobrazić, jak miałaby wyglądać – nieuchronna przecież – współpraca z putinowską administracją, która w ciągu ostatniego pół roku wielokrotnie zapisywała się w Księdze Guinnessa, bijąc własne rekordy w kłamstwie, draństwie i cynizmie.

Politycy okradli teatr

Z punktu widzenia ludzi zawodowo zajmujących się teatrem uderza raczej stosunkowo mała liczba aktorów wybitnie utalentowanych w gronie polskich polityków.

Ciekawy przypadek Waltera Benjamina

Podstawowym motywem w pisarstwie Benjamina jest szukanie odpowiedzi na pytanie, jak uciec z „odczarowanego świata”, w którym nie ma już ani opowieści, ani Rzeczy, ani Doświadczeń.

Zrzędność i przekora: Za naszą i waszą…

Był rok, zdaje mi się, 1991. Ktoś wpadł na szalony pomysł, żeby wydelegować mnie do Mińska jako oficjalnego przedstawiciela Ministerstwa Kultury.

Rok 1984

Dawno, dawno temu, to znaczy 11 stycznia 2003 roku, po raz pierwszy opowiedziałam tę historię.

Mundialazo

Mundialazo
W języku futbolowym, który roi się od terminów wojennych – strzał, obrona, atak, napad, piłka totalna – od dawna obecne są słowa przeniesione ze świata teatru: geniusz, spektakl, gwiazda, widownia.

Zrzędność i przekora: ZZ

Pięć lat temu umarł Zbigniew Zapasiewicz.
…nagle zniknął i uporczywie go nie ma.

Teatr mieszczański

Co to właściwie znaczy? Jeśli założyć, że to taki teatr, który zdarza się w mieście i dla mieszkańców miasta, no to właściwie tego „niemieszczańskiego” znamy nie tak wiele – obrzędy wiejskie i plemienne, przedstawienia dworskie, teatr jarmarczny…

Plac boju

W poprzednim felietonie użyłem słowa, które w wersji opublikowanej już się nie pojawiło. Nawet tytuł felietonu miał tak właśnie brzmieć, tak jak to użyte słowo. I nie chodzi tu o jakiś wulgaryzm czy określenie, które obrażałoby uczucia religijne, teatralne, sportowe czy jakiekolwiek inne.

Kraina wielkich malarzy

Malowniczość, gen malowniczości, odwieczny pociąg do szarpiących serce polskie, gardło polskie dławiących krajobrazów, najlepiej bitewnych, olejną farbą, kamerą lub atramentem stwarzanych, ogromnych, na całą ścianę, na cały ekran, na całą ryzę papieru, na pół gazety. Malowniczość od zawsze i na zawsze szlachetna i godności pełna. Malowane bajki są jak powietrze, jak chleb, jak woda.

Sen o Literze Prawa

Śniło mi się, że w pewnym teatrze zapragnąłem umieścić jedną z postaci przedstawienia na huśtawce – 40-50 centymetrów nad ziemią. Okazało się, że zgodnie z przepisami (przepraszam, Przepisami raczej) zatwierdzonymi przez Parlament na wniosek Ministra, który wcześniej uzyskał zgodę i poparcie Związków i Stowarzyszeń Twórców, aktorka, osoba pełnoletnia musi być na scenie ubezpieczana podwójną liną przez fachowca z aktualnym Certyfikatem Zabezpieczacza Osób Pracujących na Dużych Wysokościach.