Zrzędność i przekora: „A ón do wojska był przynależniony…”
Studium wojskowe – koedukacyjne – mieliśmy nad drugim i trzecim roku, w czwartki od dziewiątej do czternastej. Odbywaliśmy je wspólnie z równoległą grupą z wydziału aktorskiego, tak że mogę dziś mówić, iż na przykład Hania Śleszyńska jest moją koleżanką z wojska.
Metafizyka w czasach post-ludzkich
Żyjemy rozpięci pomiędzy historią za nami, a brakiem historii przed nami.
O Duszyńskim i oskrobywaniu nut
O muzyce jeszcze gorzej pisać niż o teatrze. Poważna muzyka może dlatego jest poważna, że nie trzeba o niej gadać, nie trzeba słów?
Opowiadania bez mgiełki
Czy więc zasada jest mgiełką? Publiczna skromność – woalem? Który... coś przesłania? Co właściwie?
Szczęśliwe dni: 4 stycznia
Przez chwilę wydawało się, że widać żarówkę w tunelu: Buchwald pozostanie dyrektorem, a jako zastępcę będzie miała kogoś, kto prowadzony na smyczy przez ministerstwo zabezpieczy Instytut przed odchyłami i miazmatami.