Rekreacja rowerowa, Susan Sontag i obsesja taneczna w tle

Niekiedy w tym letnim słońcu fantazjuję o tym, że nie jestem rowerzystą wybitnie okazjonalnym, i tak jak Piotr Cieplak wyruszam na te niewiarygodne rowerowe trasy, które z rekreacją nie mają nic wspólnego i w wielodniowym, samotnym pokonywaniu, zarówno własnego zmęczenia, jak i setek kilometrów, odkrywam najprostsze prawdy o życiu.

Do Kolegów rewolucjonistów (teatralnych)

Okazało się, że wszystkich nas (poza Cichuckim), tak przecież różnych i tak chętnie się za sobą spierających, łączy jedno – niezgoda na wprowadzenie cenzury w teatrze.

Dyktatura proletariatu albo boska przemoc

Jerzy Jarocki w swojej inscenizacji Miłości na Krymie Sławomira Mrożka część wywodów dopisanych Leninowi zaczerpnął wprost z eseistyki Žižka. Brakowało mu – jak sądzę – współczesnego slangu komunistycznego na wysokim poziomie.

Zrzędność i przekora: „Aby język giętki”

Nierzadko za gwałtem na języku kryje się ideologia. W aurze rocznicy Powstania Warszawskiego feministki próbowały wprowadzić słowo „powstanka”. Spotkały się z protestem samych zainteresowanych, czyli uczestniczek Powstania.

Tam diabeł walczy z Bogiem

Trudno sobie wyobrazić, jak miałaby wyglądać – nieuchronna przecież – współpraca z putinowską administracją, która w ciągu ostatniego pół roku wielokrotnie zapisywała się w Księdze Guinnessa, bijąc własne rekordy w kłamstwie, draństwie i cynizmie.

Politycy okradli teatr

Z punktu widzenia ludzi zawodowo zajmujących się teatrem uderza raczej stosunkowo mała liczba aktorów wybitnie utalentowanych w gronie polskich polityków.

Ciekawy przypadek Waltera Benjamina

Podstawowym motywem w pisarstwie Benjamina jest szukanie odpowiedzi na pytanie, jak uciec z „odczarowanego świata”, w którym nie ma już ani opowieści, ani Rzeczy, ani Doświadczeń.

Zrzędność i przekora: Za naszą i waszą…

Był rok, zdaje mi się, 1991. Ktoś wpadł na szalony pomysł, żeby wydelegować mnie do Mińska jako oficjalnego przedstawiciela Ministerstwa Kultury.

O brzęczeniu

Co one sobie myślą? Skąd wiedzą, co myśleć? Kto im powiedział? Co to za świat alternatywny? W dodatku zupełnie im się nie nudzi. Buzują, brzęczą, kłębią się z kwiatka na kwiatek.

Szczęśliwe dni: 7 maja

Pan Paweł został pobity w sklepie na warszawskiej Ochocie i raczej nie dlatego, że jest autorem Tęczowej trybuny – po prostu stanął w obronie człowieka zaatakowanego przez kiboli. Powodem ataku był niewłaściwy, bo cudzoziemski wygląd ofiary.

O gorzkości

Kiedy już tak rozpaczliwie taplam się w tej beczce-bajorze antyklerykalizmu, to dla uspokojenia powiadam sobie: było, Łysy, gruntowniej przemyśleć ewangeliczne zdanie „Królestwo Moje nie jest z tego świata”.