Gwiazdka z horrorkiem
Spektakl w Teatrze Animacji to sympatyczna propozycja gwiazdkowa dla dzieci i ich rodziców, po prześlugowemu inteligentnie zabawna.
Ja, Szu-Hin
Chorążykiewicz jako reżyser postawiła w swojej inscenizacji na połączenie orientalnej ceremonialności z lekką nutką farsową.
Idzie nowe
Można na próbę przyjąć, że w teatrze idzie nowe. A czy puenta tego marszu będzie jak na rysunku Andrzeja Mleczki „...stare jedzie”, czy jak z Olewicza z płyty I Ching (Księga przemian) „całe we krwi” – zobaczymy; mam nadzieję, że wyłącznie na rzeszowskim festiwalu w przyszłym roku.
W bambus
Tak jak spektakl znakomicie się zaczął, tak pięknie się kończy. W środku bywa różnie. Może gdyby aktorom udało się trochę okiełznać swoją ekspresję i pasję do gagów, całość sprawiałaby o wiele lepsze wrażenie?
Nie dokarmiać upiorów
W spektaklu Strzępki to nie postacie mityczne schodzą z obrazów, a przez wielkie otwarte jak do krzyku usta wychodzą na scenę upiory polskiej polityki
Szary człowiek w królestwie Edypa
Szarość staje się w Królu Edypie Rudolfa Zioły nie tylko elementem estetycznym, ale także jakoś określa świat przez niego zbudowany.
Paralaksa
Cały czas ciekawiło mnie, czyż tegoroczne dramatyczne „metafory rzeczywistości” miały być niczym stendhalowskie zwierciadło?
Poradnik dla stalkera
Tancerz mecenasa Kraykowskiego, młodzieńcze opowiadanie Witolda Gombrowicza otwierające tom jego pierwszych opowiadań, nie bywa zbyt często materiałem dla teatru.
Być jak Jackson Pollock
Arcydzieło na śmietniku to przykład gwiazdorskiego teatru na bardzo przyzwoitym poziomie. To świetna propozycja dla tych, którzy od teatru oczekują porządnej rozrywki.
To już nudne.
W przypadku Nine z poznańskiego Muzycznego należy pochwalić dosłownie każdy element – począwszy od niezwykłej spójności inscenizacji, scenografii i kostiumów przez wykonanie muzyki i śpiew po grę aktorów.